WARSZTATY MASAŻU NIEMOWLĄT/ KRAKÓW - 31 MAJA 2013

Kolejne warsztaty masażu za nami. Tym razem, jak masować swoje pociechy uczyłam 3 mamy, które wygrały darmową sesję masażu w konkursie organizowanym wspólnie z Life Skills Academy .Czwartą mamą, która brała udział w sesji była organizatorka konkursu, Edyta - wspaniała mama, cudna osoba, świetna psycholog. Pomimo tego, że jej córcia Hania ma już 10 miesięcy i jest bardzo ruchliwa, Edyta bez większych problemów radziła sobie z nauką masażu.
Zajęcia były wyjątkowe. Bardzo relaksujące i aktywne jednocześnie.

Półtora godziny nauki, pytań, dyskusji i wymiany doświadczeń z czterema wspaniałymi mamami i czterema cudnymi maluszkami. Mnóstwo uśmiechów, radosnego gaworzenia i śmiechu. Wspaniały konstruktywny czas.











Więcej o tym, jak było na warsztatach i czy się podobało, przeczytacie na blogach 2 mam uczestniczących w zajęciach:
Znaczki jak robaczki oraz 9 miesięcy

Zdjęcia, dzięki uprzejmości jednej z mam, zapożyczone z jej bloga:
Znaczki jak robaczki


Bardzo dziękuję wszystkim mamom za aktywny udział w warsztatach i za piękne słowa i relacje po sesji.


MALOWANIE FARBKAMI


A co powiecie na taką alternatywę dla nudy?
Świetna, twórcza zabawa na niepogodę i nie tylko.
Farby, farbki. Kolorowe, mokre, gęste czy rzadkie - to jedna z najbardziej stymulujących zmysłowych zabaw dla dzieci.
Są fantastyczne dla maluchów w każdym wieku. Pozwalają dzieciom wkroczyć w świat kolorów poprzez stymulację wzroku. Świetnie stymulują zmysł dotyku, szczególnie, kiedy pozwalamy dzieciom malować rączkami. Są rewelacyjne dla maluchów, które mają problemy z otwarciem na nowe bodźce i substancje. Dzięki kontaktowi z kolorową farbą, o gęstej, mokrej konsystencji dziecko ma szansę się przełamać i odkryć nowe doznania. Uwierzcie mi, dzieci, które nie lubią piasku, wody, brudu, nie pozostaną obojetne intrygującej, kolorowej farbce. Jest po prostu zbyt ciekawa, żeby się nie skusi jej nie dotknąć.

Malowanie farbkami daje maluchom niepowtarzalną szansę na wybrudzenie się, na uaktywnienie wyobraźni i ekspresję emocji. I po prostu bycie szczęśliwym.

Farbek w sklepach zatrzęsienie i pewnie zastanawiasz się, co wybrać. Większość producentów ma obowiązek informować na opakowaniu, że ich produkty nie są przeznaczone dla dzieci w wieku 0-3 lata, ale często nie znaczy to, że są one toksyczne. Dobre sklepy z artykułami dziecięcymi mają przeważnie na swoich półkach farby dla najmłodszych.

Dla maluszków warto kupić te, do malowania rękoma, bo są one przeznaczone do kontaktu z ciałem.
Nie bój się, że dziecko weźmie farbkę do buzi, bo z pewnością tak się stanie. Jest to jego normalna reakcja związana ze zmysłowym poznaniem świata.
Pozwól mu się bawić po swojemu. Dotykać, testować, śmiać się i brudzić, ile wlezie.


Do bezstresowej zabawy farbkami przyda Ci się:

- zmywalny obrus albo wykafelkowana podłoga
- fartuszek
- kartki papieru, najlepiej białe
- różne farby w wielu kolorach
- pędzelki
- gąbki (świetne dla malutkich)
- szczoteczki ( robią super ślady)
- towarzystwo dla malucha



























DZIEŃ MAMY

Najdroższe Mamy.
Dziś taki piękny, wyjątkowy dzień.
Dzień wspomnień, refleksji, radości i miłości. Dzień małych rączek na naszej szyi, dzień słodkich całusków. Dzień, kiedy usłyszymy - mamusiu jesteś najwspanialsza, mamusiu kocham Cię najmocniej. Kiedy same powiemy naszym mamom - kocham Cie i dziękuję, że jesteś.
Dziś jest nasz dzień. Dzień wszystkich Mam.

Ja w tym dniu chciałabym Wam podziękować za Waszą obecność, za Waszą przyjażń, za mądrość, za bycie tutaj ze mną, za Wasz czas.

Dziękuję Wam i sobie za miłość, którą codziennie okazujemy naszym dzieciom, za czas, który im poświęcamy z radością, za nieprzespane noce, za codzienne troski, za wielką cierpliwość, niesamowitą energię i ogromną czułóść. Za wielką pasję i za bycie najwspanialszą mamą na świecie!

Dziękuję Wam Kochane Mamy, że po prostu jesteście i tworzycie wspanialszy, piękniejszy świat.

GRUPOWE KURSY MASAŻU NIEMOWLĄT

Te zajęcia są skierowane do rodziców, którzy chcą się nauczyć, jak z miłością i głębokim szacunkiem masować swoje dziecko, dając mu dotyk, którego maluszek potrzebuje.

Masaż Niemowląt jest wspaniałą formą stymulacji rozwoju niemowlęcia, pomaga w budowaniu wyjatkowej więzi między rodzicem a dzieckiem, zwiększa odporność na choroby, przynosi ulgę przy kolkach, relaksuje i uspokaja. Jest również wspaniałym doświadczeniem dla Rodzica. Masując maleństwo rodzic zwiększa swoje poczucie sprawczości rodzicielskiej, uczy się rozpoznawać potrzeby swojej pociechy i umacnia wiarę w swoje możliwości.

Zapraszam rodziców z dziećmi w wieku 6 tygodni – 8 miesięcy
Gdzie: ul Szwai 7, Kraków
Prowadząca: Lena Fabritius - Certyfikowany Instruktor Masażu Niemowląt.

Na zajęciach rodzice uczą się, jak masować swoje dzieci, pod okiem instruktorki.
Kurs składa się z 2 sesji. Każda sesja trwa 1h30 minut.

Koszt kursu to 120 zł.
Ilość miejsc w grupie ograniczona.

Chętnych na zajęcia zapraszam do kontaktu:
Telefonicznie: 660584135
Mailowo: magdalenfab@yahoo.pl



POKAZOWE WARSZTATY MASAŻU NIEMOWLĄT - KIERMASZ KRAKÓW ŁAŁ/ KRAKÓW - 18 MAJA 2013

W sobotę 18 Maja odbyły się kolejne pokazowe warsztaty Masażu Niemowląt, tym razem na Kiermaszu Kraków Łał
Pokazy były aż 4, atmosfera bardzo fajna, a rodziców z maluszkami nie brakowało.
Moje ogromne zaskoczenie. Pomimo ogromnej specyfiki miejsca oraz wydarzenia i tego, że niektórzy rodzice nic o pokazach nie wiedzieli i byli zupełnie na nie nieprzygotowani, przyszli na warsztaty i razem ze mną uczyli się jak masować swoje pociechy. Dużo pytali, komentowali i bardzo uważnie słuchali.

Ku mojej wielkiej uciesze w warsztatach wzięli udział również tatusiowie oraz starsze rodzeństwo.
Tatusiowie byli bardzo dociekliwi i bardzo aktywni. Brawo dla Was.
Masażem byli również zainteresowani rodzice troszkę starszych dzieci. Fantastycznie, bo przecież masować można dzieci w każdym wieku.

Dziękuję wszystkim za uczestnictwo w zajęciach, a organizatorom Kiermaszu za umożliwienie przeprwadzenia warsztatów.













POKAZOWE WARSZTATY MASAŻU NIEMOWLĄT - KINO POD BARANAMI/ KRAKÓW - 16 MAJA 2013

W czwartek 16 Maja odbyły się pokazowe warsztaty Masażu Niemowląt w Kinie pod Baranami, zaraz po seansie z cyklu Baranki w Pieluchach.
Ilośc osób zainteresowanych przeszła moje oczekiwania i wprawiła mnie w wielkie zaskoczenie i jeszcze większą radość.

Zajęcia pokazowe są zazwyczaj dość krótkie i najczęściej nie odbywają się w typowo 'masażowych' warunkach. Na czwartkowych zajęciach pomimo specyfiki warsztatów, mamy były rewelacyjne. Bardzo chętnie masowały swoje maluchy razem ze mną, pytały, komenowały, uważnie obserwowały i słuchały tego, co mówiłam na temat masażu. Maluszki też były rewelacyjne i bardzo dobrze reagowały na masaż.

Bardzo dziękuję wszystkim mamom za tak aktywny udział w zajęciach.
Dziękuję również Kinu pod Baranami za zaproszenie i zorganizowanie warsztatów.







JĘZYK NIEMOWLĄT - NIEWERBALNA KOMUNIKACJA ZE ŚWIATEM

Długo wyczekiwane, delikatne, bezbronne, cudowne - dziecko.
Radość, miłość, lęk i wiele innych emocji, które się kłębią w nas, kiedy na świecie pojawi się nasz wielki skarb. Taki cud - taka wielka odpowiedzialność. I mnóstwo pytań. Czy sobie poradzę? Czy będę potrafiła/ potrafił pomóc dziecku? Zrozumieć je? Odpowiedzieć na jego potrzeby?
To prawda, że jedną z najbardziej frustrujących rzeczy, z którymi mierzy się każdy rodzic, to trudność w rozpoznaniu, czego dziecko potrzebuje, co chce nam zakomunikować. Dzieci komunikują się z nami o wiele wcześniej, jeszcze zanim wypowiedzą swoje pierwsze słowa. 

Niemowlę rodzi się ze zdolnocią do wyrażania kilku emocji, między innymi, złości, strachu, radości. Jeśli potrafimy odczytać te emocje i szybko reagujemy na sygnały, które dziecko nam wysyła, czuje się  ono bezpiecznie, a nasza więź z nim się wzmacnia.

Oczywiście, nie jest tak prosto odczytać sygnały wysyłane przez niemowlę. Nie wszystkie dzieci wysyłąją nam jasne komunikaty i czasem potrzebujemy kilku miesięcy, żeby sie z nimi w pełni porozumieć. Nie martw się jednak, z czasem nauczysz się rozpoznawać sygnały, które twój maluszek ci wysyła. Obserwuj go dokładnie, przylądaj mu się uważnie w różnych sytuacjach, słuchaj dokładnie jego płaczu, rejestruj, jakie miny robi, kiedy i w jakich sytuacjach drapie się za uszko, odwraca glówkę, mruży oczka, marszczy czoło czy się uśmiecha. I przede wszystkim odpowiadaj na jego komunikaty. Reaguj szybko na sygnały twojego dziecka i zaspokajaj potrzeby dziecka. Nie bój się, nie rozpieścisz go w ten sposób.

Dzięki twojej szybkiej reakcji na płacz maluszka, będziesz w stanie już niebawem rozróżnić dlaczego maleństwo płacze i czego mu w danym momencie potrzeba: czy jest głodne, zmęczone, ma mokrą pieluszkę, czy może czuje się samotne. Badź cierpliwy/a i spokojny/a w stosunku do swojego dziecka. Słuchaj i obserwuj. Ono będzie się czuło bezpieczne, a Ty szybciej się nauczysz z nim komunikować. Staraj się nawiązać dialog ze swoim maleństwem. To wspaniale wpłynie na waszą przyszłą więź i pomoże uniknąć wielu problemów.


Dlaczego warto reagować na sygnały, które dziecko nam wysyła?
1. Niemowlęta tracą mniej energii na zakomunikowanie nam swojej potrzeby, kiedy szybko na nią 
    odpowiadamy.
2. Szybka odpowiedź z naszej strony równa się mniej płaczu.
3. Nasza szybka reakcja pozwala dziecku na bezstresową komunikację ze światem.
4. Dzieci, które są wysłuchane, dorastają w poczuciu szacunku do siebie, poczucia własnej wartości, ufności  
    i umiejętności kontroli emocji.
5. Dzieci, których potrzeby są szybko zaspokajane szybciej regulują procesy karmienia i spania.
6. Dla nas rodziców to wielki zastrzyk pewności siebie, kiedy rozumiemy język naszych maluszków.
7. Odpowiadając na komunikaty wysyłane przez dziecko wzmacniamy proces przywiązania między nami, a 
    naszym skarbem.

Obserwując nasze dziecko bardzo ważne jest zrócenie uwagi na język całego ciała, nie tylko mimikę twarzy czy artykulację. Komunikat, który maluszek nam wysyła, najczęściej jest pełnym dialogiem skierowanym do nas.

Słuchajmy i odpowiadajmy na potrzeby komunikowane przez naszego maluszka. Da nam to poczucie spełnienia, pewności siebie, zaufania do swoich rodzicielskich zdolności, a także zbliży nas bardzo do naszego maleństwa. Dziecku natomiast da poczucie bezpieczeństwa, ufności do nas i poczucia, że jest ważne!



















ALBUM DZIECKA - PAMIĄTKA NA CAŁE ŻYCIE

Źródło
Jako mała dziewczynka uwielbiałam oglądać Album Dziecka, który moja kochana mama prowadziła od dnia mojego urodzenia. W domu była nas trójka dzieci i każdy miał dokładnie taki sam album. Duży, żółty, w twardej oprawie, z uroczą buzią na okładce. Uwielbiałam te zdjęcia, zabawne powiedzonka, fakty i wydarzenia z dzieciństwa dokładnie opisane na kartkach albumu. Uwielbiałam oglądać, czytać i dopytywać mamę o te wszystkie szczegóły. To były takie fajne, nasze chwile. 
Uwielbiam mój album do dziś. Zaglądam sobie do niego, co jakiś czas, żeby pamiętać jaką dziewczynką byłam, co lubiłam, co mnie fascynowało. I wiecie co ?

Bardzo mi to czasem pomaga nie zagubić siebie w dzisiejszym świecie i dorosłości. Pamiętam kim jestem, co lubię, co jest dla mnie ważne. Czuję, że mam korzenie i wspomnienia, do których zawsze mogę wracać.

Ten album moi kochani rodzice sprezentowali mi zaraz po ślubie. Co czekało na mnie w środku? Kartki zapisane od początku do samego końca, włącznie ze zdjęciami mnie i mojego męża. Ogromna niespodzianka. Nie wiedziałam, że mama wciąż uzupełniała album na bieżąco śledząc moje życie. Byłam zachwycona. I jestem do dziś. Dostałam wspaniały prezent na całe życie.

Dzięki temu wspaniałemu doświadczeniu, ja też prowadzę taki album dla mojej córeczki. Wklejam do niego zdjęcia z kolejnych etapów życia Amelki i opisuję szczegóły i szczególiki z Amelkowego życia. Zapisuję, kiedy pojawił się pierwszy ząbek i ile córeczka mierzy centymetrów mając 2 miesiące, roczek, 2 latka. Piszę o tym, co lubi jeść, jaka jest jej ulubiona zabawka na danym etapie, jakie książki lubi czytać. Piszę o jej dziecięcych przyjaźniach, o jej relacjach z ciocią, babcią, dziadkiem, mamusią i tatusiem. Opisuję wszystkie śmieszne i zabawne sytuacje i powiedzonka Amelki. Wszystko, co wydaje mi się ważne i co pamiętam.

Czasem jak nie mam czasu usiąśc spokojnie do albumu, to zapisuję wszystko na malusich karteczkach, które akurat mam pod ręką, a potem wklejam je na kartki albumu. Jak córcia podrośnie, to będę jej opowiadać o tym wszystkim, co udało mi się uchwycić na zdjęciu i zapisać na papierze. A kiedyś pewnie podaruję jej album z zachowanymi wspomnieniami z jej dzieciństwa, żeby zawsze pamiętała jakim jest cudem.

Prowadzicie takie albumy dla swoich maluszków?
Jeśli tak, to super. A jeśli jeszcze nie, to nic straconego. Biegnijcie szybko do sklepu, kupcie fajny album i nadrabiajcie zaległości. Czasem uronicie łezkę przypominając sobie, jak to było zaraz po urodzeniu waszego maluszka, pierwszy uśmiech, pierwsze słowo. Czasem nie będzie Wam się chciało usiąść i pisać. Ale za każdym razem, jak już siądziecie i zaczniecie sobie przypominać to i owo z życia waszego szkraba, to odkryjecie czystą przyjemnosć.
Polecam Kochani. Wspaniała pamiątka na całe życie dla Was i dla Waszego dziecka.

Pudełko skarbów Amelki. Mamy tu opaskę ze szpitala, pępuszek, ubranko ze chrztu, kartki z życzeniami, odbitki rączek i stópek i wiele innych cudów.

Pamiętnik i album Amelki. Opisuję w nim Amelkowe życie.

Mój własny album dziecka.

Dziecięcy album mojego męża.

















CZYM JEST MASAŻ NIEMOWLĄT ?



"Dobry dotyk ma znaczenie! Dla dziecka, dla ciebie, dla mnie"

Masaż Niemowląt to prastara technika oraz tradycja rodzinna kultywowana w wielu kulturach, między innymi indyjskiej i afrykanńkiej. Do Europy dotarł okolo 30 lat temu.
Jego dzisiejsza wersja to połączenie tradycyjnego masażu indyjskiego, współczesnego masażu szwedzkiego oraz jogi.


W ostatnich latach przeprowadzono cały szereg badań naukowych, które wykazały, że masaż jest jedną z najlepszych metod profilaktyki chorób dziecięcych.

Masaż pomaga w optymalnym rozwoju fizycznym i emocjonalnym. Dzieci masowane od urodzenia mają lepszą odporność, rzadziej zapadają na rozmaite infekcje. Masaż poprawia krążenie, wpływa pozytywnie na rozwój mięsni i stawów. Wzmacniając ukad pokarmowy, pomaga przy kolkach i zaparciach. Stymuluje układ nerwowy, dzieki czemu dzieci są spokojniejsze i lepiej śpią. Dzieki dotykowi dzieci lepiej rozwijają się emocjonalnie i mają wyższą inteligencję.
Masaż sprawia przyjemność nie tylko masowanemu dziecku, ale także osobie masującej. Wykonywany z uwagą, miłością i świadomością buduje szczególną więź między rodzicem a dzieckiem. Poprzez dłonie rodzic przekazuje swoje emocje i uczucia - swoją miłosc do dziecka.

Korzyści z Masażu dla dziecka:
- Budowanie bezpiecznej i silnej więzi z mamą i tatą
- Redukcja stresu i płaczu
- Relaks i poprawa snu
- Rozwój świadomości swojego ciała i kordynacji
- Stymulacja systemu odpornościowego, krwionśnego, oddechowego, nerwowego oraz trawiennego
- Pozytywny wplyw na rozwój mięśni
- Ulga przy kolkach, wzdęciach i ząbkowaniu.

Źródło
Korzyści dla Rodzica:
- Poczucie wyjątkowej więzi z dzieckiem oraz pomoc w kształtowaniu procesu przywiązania
- Głębsze zrozumienie zachowań dziecka, języka jego ciała oraz płaczu
- Zwiększenie poczucia pewności siebie oraz umiejętności opieki nad swoim dzieckiem.

Kilka słów o Przywiązaniu.
'Przywiązanie to trwający cale życie proces rozpoczynający sie wzajemną interakcją pomiędzy rodzicem i dzieckiem.’ (Bowbly)
Masaż Niemowlat jest narzędziem, dzięki któremu możemy wzmacniać elementy przywiązania. Masowanie dziecka wpływa pozytywnie na budowanie więzi, poprzez stymulację wszystkich zmysłów. Pamiętajmy, że przywiązanie jest procesem, a nie sytuacją i nigdy nie jest za późno na budowanie więzi.

Jak wygląda Kurs Masażu?

Całościowy Kurs Masażu Niemowląt obejmuje wszystkie aspekty masażu. Składa się z kilku sesji. Każda sesja uczy innych technik masażu. Na zajeciach rodzice/ opiekunowie uczą się jak masować swoje dzieci.
Zajęcia prowadzone są w małych grupach, przeważnie 8 -10 osobowych.

Międzynarodowe Towarzystwo Masażu Niemowląt
Masaż, którego uczę jest Certyfikowany przez Międzynarodowe Towarzystwo Masażu Niemowląt - International Infant Massage Association. Największą organizację promującą masaż niemowlęcy na świecie. Tu się specjalizowałam i tu zaczęła się moja miłość do Masażu.

IAIM - International Baby Massage Association zostalo załozone przez Vimalę McClure i bylo pierwszą tego typu organizacją na swiecie. Pomimo tego, ze Masaż Niemowląt byl praktykowany w wielu krajach od pokoleń, Vimala byla pierwszą osobą, która stworzyła profesjonalny program zajęć, łaczac ze sobą elementy masażu indyjskiego, szwedziego i jogi. Teoria masażu oraz program nauczania są wyjątkowe i starannie rozwijane i doskonalone poprzez badania naukowe i dlugoletnią praktykę.

CO NAS CZEKA W PRZYSZŁYM TYGODNIU

Kika słów o tym, co nas czeka w przyszłym tygodniu.

Czwartek 16 Maja 
Juz w przyszły czwartek odbędą się darmowe pokazowe warsztaty Masażu Niemowląt w Kinie pod Baranami, po seansie z serii 'Baranki w Pieluchach'. 
Szczegóły tutaj.

Sobota 18 Maja 
Zapraszam na kolejne darmowe warsztaty Masażu Niemowląt na wyjątkowym krakowskim wydarzeniu - Kiermaszu Kraków Łał w Klubie Drukarnia na ulicy Nadwiślańskiej 1 w Krakowie.
Rezerwujcie sobie cały dzień, bo zapowiada się fantastycznie.
Pokaz Masażu, atrakcje dla dzieci, wspaniali wystawcy ubranek i akcesoriów dzieciecych. Będzie, co robić i czym oko nacieszyć.
Szczegóły tutaj.

I jeszcze Niespodzianka!
Szykujemy ją dla Was wraz z Edytą, z Life Skills Academy  i The Body Naurally.
Kilka szczegółów na temat niespodzianki znajdziecie w jej pięknym artykule o Masażu Niemowląt i o naszej sesji masażu, podczas której uczyłam Edytę, jak masować jej córcię Hanię.










Zaglądajcie na Facebookowy profil Masażu Niemowląt, bo tam zawsze dużo nowinek...




Zapraszam serdecznie!!!










MASA SOLNA - PROSTA I TWÓRCZA ZABAWA



Masa solna to świetna zabawa rozwijająca wyobraźnię. Jest tania, prosta i bezpieczna dla dzieci praktycznie w każdym wieku. Większość maluchów uwielbia się nią bawić. Można ją wałkować i ugniatać. Można z niej lepić i wykrajać różne kształty.
Robi się ją bardzo prosto i można ją przechowywać w lodówce przez kilka dni. W porównaniu z plateliną, jest całkowicie nietoksyczna, dlatego nadaje się już dla najmłodszych. Nawet niespełna roczny maluszek może próbować swoich sił w tej rozwijającej zmysły zabawie. A jak weźmie kawałek do buzi ? To z pewnością nic mu nie będzie. Poczuje jedynie smak soli.

Oczywiście, każda zabawa musi być nadzorowana przez rodziców. Zawsze i wszędzie.  Ale nie dajmy się zwariować i pozwólmy maluchom brudzić się, smakować, odkrywać. Niech się bawią i cieszą, ile wlezie, to jest ich świat i ich dzieciństwo. Piękne wspomnienia na całe życie.

Potrzebujemy tylko mąkę, sól i wodę.

Taka sama ilosć mąki i soli oraz połowa ilości wody. Czyli na przykład: szklanka mąki plus szklanka soli plus pół szklanki wody.


Wsypujemy mąkę i sól do miski, dolewamy wodę i zagniatamy ciasto. Wodę dolewamy według potrzeby. Konsystencja ciasta powinna być podobna do ciasta na pierogi.
Jeśli chcemy, żeby masa była bardziej elastyczna, możemy dosypać 2 łyżki mąki ziemniaczanej.
Starsze dzieci mogą mieszać składniki i zagniatać ciasto razem z Wami. To dla nich prawdziwa frajda!


Teraz przygotowyjemy miejsce,w którym dziecko może się bawić i brudzić. Ja na przykład ustawiam córeczce duży taboret w kuchni na kafelkach. Przykrywam go plastikową nakładką, żeby było łatwo wymyć i nie stresuję się, że mam potem dużo sprzatania. A córcia spokojnie się bawi.

Co można zrobić z masy solnej?

Wszystko, co tylko podpowie wyobraźnia.
Ja daje córeczce wałek, plastikowy nożyk, foremki i różne śmieszne kuchenne gadżety i pozwalam jej się po prostu bawić. A reszta to jej inwencja twórcza.
Jeśli dodacie trochę kakao, masa będzie miała kolor brązowy, a jak dodacie kurkumy kolor będzie żółty. I tak możecie kombinować z kolorami wedle uznania.


Możecie skorzystać z okazji i zrobić odbicie rączki albo nóźki maluszka.

Weźcie kawałek masy, rozwałkujcie go dokładnie i przyciśnijcie dłoń dziecka. Włóżcie do piekarnika i pieczcie w termoobiegu w niskiej temperaturze około 80 stopni przez godzinę. Żeby odcisk wygladał ładnie po wyschnięciu, możecie go pomalować bezbarwnym lakierem do paznokci. Albo kolorową farbką. I juz - piękna pamiątka gotowa.

Tak samo możecie zrobić, z tym co ulepi dziecko. Upieczcie wytwory maluszka w piekarniku, a potem pozwólcie mu je pomalować kolorowymi farbami. Dziecko z pewnością będzie zachwycone zabawą i efektami swojej pracy.

Badzo rozwojowa, zmysłowa i twórcza zabawa.
Szczerze polecam.

















RODZINNY WYJAZD - KIERUNEK BUDAPESZT


Wycieczkowo, weekendowo i rodzinnie. Taka fajna chwila z naszego życia. Mama, Tata i Amelka plus długa podróż i Budapeszt!
Miasto widoków, które zapierają dech w piersiach i które chce się pamiętać. Podziw dla dziecka olbrzymi, ogromny. Duma i szacunek dla siły tak małej dziewczynki, jej cierpliwości, radości i akceptacji.
Plus ja, plus mąż, plus małe przygody i piękna letnia pogoda, czyli nasz długo wyczekiwany majowy weekend.
Nie było oczekiwań, nie za wiele planów, żadnych przewodników, miało być na luzie, leniwie, rodzinnie, ot tak po prostu po naszemu. I tak właśnie było!!!


Dystans między Krakowem a Budapesztem liczy 400 km. Nie za dużo...ale też nie mało. Droga krajowa. Około 6 godzin jazdy. Z postojami 7. Daliśmy radę. I powiem Wam, że specjalnie nie odczuliśmy tych godzin. Trasa jest piękna i widokowa. Góry, zieleń, malowniczo położone domy, czasem może zaburzy spokój jakaś zaplątana ciężarówka bardzo niespiesznie podążająca w tylko jej określonym kierunku, ale nie ma tego złego, bo dzięki niej możemy się przyjrzeć na spokojnie tym pięknym krajobrazom za oknem.

Przygoda w podróży musi być.

Nasza nosiła tytuł choroba lokomocyjna Amelki. Tak, zaskoczyła nas zupełnie. Córcia nigdy nie przejawiała żadnych, najmniejszych nawet objawów tej podróżniczej dolegliwości, więc też nie byliśmy absolutnie na nią przygotowani. Chyba tylko instynkt mamusiny wychwycił coś w zachowaniu dziecka, co odbiegało od normy i podsunął pod brodę córeczki kawałek worka w chwili ostatniej. I powiem Wam, że poradziliśmy sobie z sytuacją nader sprawnie i całkowicie bezboleśnie. Sytuacja szybko została opanowana i oprócz kilku ubrań, nikt ani nic nie ucierpiało.
A córcia mimo, że w tejże sytuacji  poszkodowana najbardziej, była tak opanowana, taka kochana, taka pełna optymizmu i radości, że wzbudziła nasz wielki podziw i ogromne pokłady czułości. 
Nasza malutka duża córeczka.

Reszta podróży przebiegła spokojni.
A co na nas czekało po przjeździe?
28 stopni, pełne słońce, zieleń na każdym kroku, pyszne lody i wspaniałe widoki.


Budapeszt jest miastem ogromnym i bardzo, bardzo głośnym i tak pięknym, że chce się tam być po prostu i cieszyć, tym co się widzi. Mówi się, że to najpiękniejsze widokowo miasto Europy. I według mnie to prawda.
Miasto jest bardzo 'monumentalne', bardzo zadbane, niesamowicie zielone. Na każdym prawie kroku jest mały skwerek zieleni, mały park, gdzie można usiąść i odpocząć od zgiełku. 
Dla dzieci pomyślano o placach zabaw na każdej przecznicy. Są one czyste, nowoczesne, zróżnicowane i zawsze ogrodzone. Naprawdę jest w czym wybierać. Amelcia była zachwycona.

Ogólnie nie ma tam wielu kawiarni przystosowanych specjalnie dla dzieci, czasem brakuje windy czy podjazdu, ale ilość zieleni, parków placów zabaw jest tak ogromna, że zdecydowanie uznaliśmy Budapeszt za miasto dzieciom przyjazne.

Jedzenie jak to jedzenie w wielkim mieście pełnym turystów. Bardzo chcieliśmy, ale niestety nie udało nam się trafić na typowe, lokalne knajpki z typowym lokalnym jedzeniem. A bardzo takie lubimy, więc troszkę żałujemy, że w tej kwestii nie przygotowaliśmy się lepiej. Cóż będzie po co wracać.

Ale nie będe Was zanudzać więcej samą relacją. Mogłabym tak pisać i pisać w nieskończoność.
Powiem tylko że Gulasz oczywiście był.  Były i lody, lokalne słodkości, był piękny Market pełen węgierskich produktów, był śmiech, nóg zmęczenie, była zabawa, były jeszcze inne przygody mniejsze i większe, był czas rodzinny, nasz czas.
Opowieści Kochani jednak wystarczy. Pora na zdjęcia.


W samym centrum miasta jest przepiękne wzgórze Gelerta. To właśnie z niego roztaczają się tak wspaniałe widoki na całe miasto i rzekę. Ale żeby nacieszyć oko widokami, trzeba się tam najpierw wspiąć. A droga nie taka krótka i nie taka prosta.
I znów wielki podziw dla naszej córci. Tak malutkie nóżki...a tyle w nich siły. Tyle determinacji i samozaparcia w tak malutkiej osóbce. Po kamieniach, po schodach, po trawie, wdrapała się Amelcia samiuteńka na szczyt góry, żeby znaleźć tam kolejny plac zabaw, który zamierzała odkryć.
Ile może zdziałać motywacja
Bierzmy Kochani przykład z naszych pociech.

A na górze zasłużony odpoczynek i piękny widok.


Kolejny piękny widok z góry.


I jeszcze jeden widok z tarasu widokowego w drodze powrotnej.


Budynek Parlamentu. Bardzo piękny, stylowy i majestatyczny. Aktualnie w remoncie, dookoła ciężarówki, koparki, dziury w ziemi i całe mnóstwo mało cieszących oko dodatków, ale budowla i tak piękna.
A nam udało się nawet uchwycić ją w pięknej zielonej okazałości.

Na samym środku Dunaju, w samym centrum miasta kryje swe uroki wyspa Małgorzaty. Miejsce idealne na spacery i pikniki, dla dzieci, joggerów, zmęczonych miastem, prawdziwa oaza.



Jest tam ogromny park, fantastyczny plac zabaw, jest mini zoo, są i termy, są ruiny amfiteatru, jest mnóstwo, mnóstwo zieleni i zabawne rowery i pojazdy, które można wypożyczyć, kiedy nogi odmówią posłuszeństwa.


Kolor Dunaju niesamowity. Trochę różowy, trochę niebieski. Z pewnością nie na darmo nazywają go modrym.
Kto jeszcze nie był w Budapeszcie, niech jedzie, niech zwiedza, niech cieszy oko, niech odkrywa.
Dla nas to była wspaniała przygoda.
























RELAKS I ODPOCZYNEK

Długi weekend przed nami, zatem odpoczywajmy, relaksujmy się, spędzajmy czas rodzinnie i beztrosko. Przytulajmy się, ile wlezie, bawmy się, uśmiechajmy, śpijmy i ładujmy baterie!


Źródło